Podstawową siłą pedagogiczną
jest dom rodzinny
F. Dostojewski

Problematyka domu rodzinnego w wybranej literaturze


Zagadnienia dotyczące domu rodzinnego są przedmiotem wielu opracowań i analiz ze strony osób zajmujących się nie tylko szeroko pojętym wychowaniem. Jednakże z uwagi na rosnące przekonania, iż atmosfera i warunki panujące w najbliższym środowisku dziecka wywierają istotny wpływ na jego rozwój, postawy i zachowania, zagadnienie to ostatnio spotyka się z jeszcze większym zainteresowaniem pedagogów. Wynika to zapewne z przekonania, że dom to nie tylko sama budowla, przestrzeń, która jest dopiero rusztowaniem, dom wymaga wypełnienia go określoną treścią i dopiero wtedy może stać się naprawdę domem. Każdy człowiek pragnie domu, który byłby miejscem spokojnym i bezpiecznym, swoistym azylem. [5, s. 184]

Pojęcie domu rodzinnego, zdaniem J. Izdebskiej, obejmuje również otoczenie, rodzinną miejscowość, las, przyrodę ojczystą, Ojczyznę, dom marzeń, pragnień. Dom rodzinny to rodzinne rozmowy, wymagające wzajemnego słuchania, wymiany myśli, czasu, wzajemnego kontaktu, powinien dawać poczucie bezpieczeństwa. Rozmawiać należy o wszystkim, o tradycji, przeszłości, o sprawach dalekich i bliskich, o wydarzeniach bieżących w domu, w szkole, w środowisku, w kraju i na świecie. Serdeczna miłość, wypowiadana w gestach, słowach, rodzi w całej rodzinnej wspólnocie poczucie bezpieczeństwa, rozbudza pragnienie bycia razem, zaprasza do wspólnych rozmów, wspólnego przebywania, wspólnej pracy i odpoczynku. [5, s. 184]  
Podobne stanowisko wyraża ks. bp E. Ozorowski, który podaje że domem jest przede wszystkim rodzina i jej domownicy. Jest głównym miejscem życia dziecka i jego dzieciństwa. Rodzina żyje i działa w określonym miejscu i wymaga odpowiednich warunków materialno-bytowych do normalnego funkcjonowania. Wspólnota rodzinna musi mieć swoje miejsce do zamieszkania, swoje miejsce na ziemi, „dach nad głową”, miejsce pracy, do przebywania z innymi. Dlatego – jak podaje ks. bp Edward Ozorowski – wspólnota rodzinna jest nierozerwalnie związana z domem lub wspólnym mieszkaniem. Jest to teren działania i funkcjonowania rodziny, wszystkich członków społeczności rodzinnej, którzy mają realizować powierzone im zadania. [9, s. 390]
Podsumowując te kilka określeń domu rodzinnego można stwierdzić, że jest to naturalne środowisko człowieka, które pozwala mu odnajdywać „swoje” miejsce. To właśnie z okien domu ludzie uczą się spoglądać na świat. Dom obdarza pierwszym rozpoznaniem: otwiera drogi, które będzie przemierzał człowiek, z domu wychodzi się na spotkanie drugiego człowieka, żyjącego „gdzieś” w innym domu, w świecie. [11, s. 130] Prawdziwy dom z czasem obrasta szczególnymi, charakterystycznymi dla rodziny obyczajami, nasyca się zindywidualizowaną, niepowtarzalną atmosferą, aby przybrać ostatecznie realny kształt z odrębnym mikroklimatem, różniącym go od tysięcy innych, znajdujących się w identycznych budynkach i mieszkaniach oraz niepowtarzalnym wystrojem dającym poczucie zadomowienia. [10, s. 6]   

 

Rodzina jako instytucja wpływająca na wychowanie


Rodzina wpływa na wychowanie dziecka przez sam fakt należenia do niej. Dziecko jest poddane procesowi wychowawczemu w toku codziennych zmagań, podczas pracy, zabawy, nauki, rekreacji oraz udziału w życiu kulturalnym czy społecznym, przejmując od rodziców ich styl bycia, opinie i poglądy. Rodzina uczy niezbędnych zachowań, które wpływają na życie w dorosłym świecie. Tworzy więc ona naturalne środowisko wychowawcze, gdzie główny element stanowią interakcje zachodzące między jej członkami. Składnikami tego środowiska są: kultura pedagogiczna rodziców, warunki materialne stwarzane dzieciom, panująca atmosfera, system kar i nagród, organizacja pracy i czasu wolnego oraz kontaktów społecznych. Relacje rodziców względem dzieci należą do naturalnych zachowań. Wśród nich znajdują się prawa i obowiązki rodziców, które nie powinny być niczym zastępowane i nie mogą być zbywalne, co oznacza, że nie należy ich przekazywać innym ani nie mogą być przez inne osoby zawłaszczane. W rodzinie proces wychowania bywa często spontaniczny, rzadko staje się w pełni świadomą i planową działalnością, ukierunkowaną na realizację określonych celów. Wychowanie w rodzinie jest głównie wychowaniem naturalnym, w odróżnieniu od wychowania intencjonalnego, realizowanego w specjalnie do tego celu powołanych placówkach. Przedszkole, instytucje oświatowe i opiekuńcze nie przejmują funkcji wychowawczej rodziny, lecz raczej wspierają ją w działaniach nad wychowaniem dziecka. [1, s. 8-9]


Różne pojęcia motywacji i jej rodzaje


Pojęcie motywacji pochodzi od łacińskiego słowa movere (moveo, movi, motu), które oznacza: ruszać z miejsca, wprawiać w ruch, popychać. [13, s. 334] W psychologii terminem tym określa się procesy, które dotyczą rozpoczęcia, kierowania, utrzymania aktywności fizjologicznych i psychicznych. Motywacja jest stanem naszej gotowości do podjęcia określonego działania. Jednym z głównych jej źródeł są nasze potrzeby. Motywacja jest rozumiana jako podanie, bądź ukazanie motywów wyjaśniających czyjeś określone działanie lub postępowanie. Nadaje ona ogólny kierunek działalności danej jednostki. [15, s. 219]
Motywacja to pewnego rodzaju siła psychiczna, która niejako ,,zmusza” czy prowokuje człowieka do rozpoczęcia danej czynności i jej kontynuowania. Na motywację składają się takie aspekty, jak: podejmowana aktywność (np. odrabianie pracy domowej), stopień wysiłku wkładanego w wykonywaną czynność, trwanie tej czynności w czasie (mimo innych wydarzeń, np. interesujący film w telewizji podczas przygotowywania się do egzaminu), własna skuteczność w osiągnięciu zamierzonego celu oraz satysfakcja płynąca z tej czynności (lub jej pozytywnych efektów). Bez motywacji nie byłoby możliwe żadne ludzkie działanie. U podłoża bowiem każdej aktywności leżą dwa rodzaje motywów: dążenie i unikanie. Motyw dążenia związany jest z pozytywnymi emocjami, takimi jak nadzieja, entuzjazm, wysoki poziom energii działania. Dotyczy on podejmowania aktywności, której cel jest atrakcyjny i pożądany przez jednostkę (np. dostanie się na studia). Motyw unikania natomiast bazuje na emocjach negatywnych, głównie lęku (m.in. przed doświadczeniem bólu, złą oceną itd.). W tym przypadku cel jednostki sprowadza się do uniknięcia nieprzyjemnej sytuacji, ochrony siebie przed niekorzystnym zdarzeniem. [14, s. 5]
J. Reykowski termin motywacja definiuje jako pojęcie ogólne oznaczające takie zjawiska, jak intencja, zamiar, chęć, pragnienie, życzenie, zainteresowa¬nie czymś, obawa przed czymś itp. Wszystkie wymienione terminy mają jedną cechę wspólną – oznaczają wystąpienie w człowieku „tendencji kierunkowej”, czyli gotowości do zmierzania ku określonym celom; ta gotowość może być mniej lub bardziej świadoma, mniej lub bardziej sprecyzowana. Tendencję taką nazywamy motywem lub procesem motywacyjnym, natomiast ogół mo¬tywów określamy terminem motywacja. Tak więc motywacja to hipotetyczny proces wewnętrzny, warunkujący dążenie ku określonym celom. [12, s. 15]
Jeszcze inne poglądy na motywację mają osoby zajmujące się szeroko pojętym motywowaniem ludzi do pracy. Ich zdaniem motywacja wywołuje, ukierunkowuje i podtrzymuje wszelkie zachowania przez co jest określana jako „motor ludzkiego działania”. W stosunkowo prosty sposób pojęcie to określa A. J. DuBrin uznając, iż motywacja jest tym, co skłania do podjęcia wysiłku w dążeniu do celu, jest więc siłą sprawczą wielu poczynań człowieka. W. Szewczuk określa motywację jako zespół czynników uruchamiających celowe działanie. W. Okoń ujmuje motywację jako ogół motywów występujących aktualnie u danej jednostki [4, s. 462], a T. Kotarbiński mówiąc o motywowaniu do pracy słusznie zauważa, że chodzi o to, by człowiek robił ochoczo to, co robić musi; by w robieniu tego, co musi, znalazł upodobanie i dzięki temu pracę swą usprawnił wielokrotnie, okazując hojność w oddaniu się jej. [2, s. 247] W procesie kierowania ludźmi motywowanie zajmuje więc czołowe miejsce, stymulując odpowiednie zachowania ludzi, wyzwalając chęć do działania. Należy jednak pamiętać, że motywowanie nie jest jednak prostym działaniem kierowniczym, jako że ludzie te same rzeczy robią z różnych powodów, a jednocześnie różne rzeczy z tych samych powodów. [6, s. 78]
Motywacja może być wewnętrzna lub zewnętrzna. Motywacja wewnętrzna pobudza do działania, które ma wartość samą w sobie (zainteresowanie, zamiłowanie do czegoś). Motywacja zewnętrzna wzbudza chęć do działania, które będzie w jakiś sposób nagradzane albo które pozwoli uniknąć kary (system nagród i kar, stopnie szkolne, pochwały, przepisy regulujące tok nauki). [8, s. 186]
Motywacja wewnętrzna występuje wtedy, gdy powodem działania człowieka jest sama czynność, którą wykonuje i której się poświęca. Oznacza to, że jest ona dla niego celem, przynosi mu satysfakcję i radość (np. dążenie do zdobywania wiedzy przez ucznia jako wynik jego naturalnej ciekawości świata i towarzyszących temu pozytywnych emocji). W działaniu motywowanym wewnętrznie dużą rolę odgrywa poczucie własnego sprawstwa oraz potrzeba własnej kompetencji. Motywacja zewnętrzna natomiast leży u podłoża podejmowania aktywności, która nie stanowi wystarczającego powodu do jej kontynuowania i nie ma większej wartości dla osoby. Czynność ta prowadzi jednak do osiągnięcia innych, atrakcyjnych dla jednostki celów, niezwiązanych ściśle ze specyfiką podejmowanej aktywności. Na gruncie szkolnym przykładem motywacji zewnętrznej jest postawa ucznia bardzo zaangażowanego w naukę w celu uzyskania wysokich stopni, które pociągają za sobą nagrody zarówno materialne, np. pieniądze od rodziców, jak i niematerialne, np. pochwały. Z racji tego, iż zasadniczym aspektem edukacji jest zorientowanie na przyszłość bardzo często ludzie stawiają sobie za cel ukończenie jednego szczebla edukacji, by móc rozpocząć następny, aż do uzyskania odpowiednich kwalifikacji zawodowych. Wtedy mamy do czynienia z tym, że motywacja określana jest przez przyszły, odległy w czasie cel (np. dostanie się na studia medyczne) przez co nazywana jest motywacją instrumentalną i stanowi rodzaj motywacji zewnętrznej. [14, s. 5-6]
Przez wiele lat sądzono, że całkowita i optymalna motywacja do nauki czy pracy jest sumą zarówno motywacji zewnętrznej jak i wewnętrznej. Uznawano, że predykatorem sukcesu jednostki jest połączenie wewnętrznego zainteresowania i satysfakcji płynącej z danej aktywności jak i wzmocnień zewnętrznych wobec tej czynności, np. ocen, pochwał czy środków materialnych. Jednakże z ostatnich badań wynika, że wprowadzenie nagród może osłabić istniejącą motywację wewnętrzną, która jest najważniejszym czynnikiem leżącym u podstaw ludzkiej aktywności celowej. Jeśli dziecko zmotywowane na początku samym wykonywaniem czynności otrzymywać będzie za nie atrakcyjne i powtarzające się nagrody, to po pewnym czasie staną się one głównym motywatorem jej podejmowania i kontynuowania. Zewnętrzne motywy (nagrody) przejmą kontrolę i przewagę nad motywami wewnętrznymi. Prawdopodobne jest więc, że gdy zabraknie nagrody, czynność nie będzie już atrakcyjna i ,,warta” wykonywania. [14, s. 6]


Rola rodziców w motywowaniu uczniów do nauki


Aby dziecko mogło odnosić sukcesy w szkole, potrzebuje przede wszystkim dobrych warunków domowych, środowiska, które zachęcałoby je do pracy umysłowej. Według E. Domagały-Zyśk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, szczególnie ojciec, który jako mężczyzna jest ze swej natury bardziej skierowany ku rzeczywistości zewnętrznej, dysponuje potencjałem do tworzenia takiego środowiska. I tak np. ojciec czytając książkę lub gazetę, pracując przy komputerze pokazuje, że czytanie i pisanie to jednocześnie praktyczna konieczność i przyjemność. Wpływa to pozytywnie na zmniejszenie problemów związanych z dysleksją czy ortografią. Na wyniki w nauce ma także wpływ obecność ojca, jako autentyczny kontakt z dzieckiem. Badania naukowe potwierdzają, iż najlepiej rozwinięci intelektualnie chłopcy mają ojców, z którymi spędzają dużo czasu; ich ojcowie stawiają przed nimi twórcze zadania bez nadmiernej kontroli nad nimi. Poza tym są w stosunku do synów przyjacielscy i zostawiają im dużą swobodę działania. [7, s. 10]
Rola ojca jest równie niezastąpiona, jeśli chodzi o kompetencje matematyczne jego dziecka. Uczy go ujmować zjawiska w kategoriach liczbowo-przestrzennych (w przeciwieństwie do matki, która kieruje dziecko bardziej do świata wewnętrznego). Ważne jest, by ojciec angażował dziecko w codzienne prace, jak pomoc na działce czy drobne naprawy samochodu. Sytuacje takie stają się okazją do tworzenia i rozwiązywania prostych zadań matematycznych, np. ile siatki potrzeba do ogrodzenia działki, czy ile należy kupić benzyny, by móc pojechać odwiedzić najbliższą rodzinę. Badania psychologiczne dowodzą, że brak opieki ojcowskiej wpływa bardziej negatywnie na osiągnięcia w szkole chłopców niż dziewcząt. Z kolei ojciec ma większy wpływ na myślenie twórcze u dziewcząt. Postawa twórcza jest bowiem cechą ludzi, którzy zachowując swoje cechy, tzn. typowe dla własnej płci, przyjmują cechy płci przeciwnej. Tak więc obecność ojca rozwija kreatywność u dziewcząt. [7, s. 10]
Coraz częściej wyniki badań psychologicznych wskazują również na potrzebę rozbudzania u dziecka swoistego pędu do wiedzy, do osiągnięć. W dużej mierze zależy to od ojca i jego oddziaływań wychowawczych. Nie chodzi tu oczywiście o to, by ojciec był surowy, czy bezwzględny w swoich wymaganiach wobec dziecka. Wprost przeciwnie: córki określające swych ojców jako opiekuńczych osiągały lepsze wyniki w nauce od dziewcząt mających ojców surowych, zaś dobra identyfikacja z ojcem miała istotny wpływ na poziom aspiracji u ich synów. Natomiast badania wśród nastolatków z klas I liceum wykazały, że młodzież z niepowodzeniami szkolnymi postrzega ojców jako przejawiających dystans i chłód uczuciowy. Uczniowie odnoszący sukcesy w nauce postrzegali ojców jako kochających, akceptujących oraz wychodzących naprzeciw ich potrzebom. [7, s. 10-11]
Z wielu badań i potocznych obserwacji wynika, że miłość matki do dziecka jest bezinteresowna, natomiast na miłość ojca dziecko musi w pewnym sensie sobie zasłużyć. „Zasłużenie sobie na miłość” jest źródłem rozwoju dziecka. Życzliwe komentarze ojca, np. „Jestem pewien, że potrafisz zbudować ładniejszy dom z klocków”, albo „Byłbym bardziej zadowolony, gdybyś staranniej pokolorowała rysunek” są okazją do rozwiązywania napotkanych problemów. Krytyczny, ale serdeczny komentarz efektów pracy dziecka motywuje je do myślenia, a tym samym do rozwoju intelektualnego dziecka. Umiarkowane okazywanie negatywnych uczuć przez ojca jest niezbędne dla nabierania przekonania o własnych kompetencjach dziecka i podejmowania przez nie wysiłków intelektualnych. Dzięki stabilności emocjonalnej ojca dziecko ma łatwość w przystosowaniu społecznym i poznawczym. Ojciec bowiem najlepiej potrafi motywować dziecko do nauki stawiając wymagania, uczy je szukać sposobów rozwiązywania trudności. Przez kontakt z nim dziecko nabiera poczucia własnej kompetencji, wierzy we własne możliwości intelektualne. Dzięki temu w późniejszym okresie – okresie adolescencji – poziom aspiracji nastolatka wzrasta. Jest on przekonany, że w życiu może wiele osiągnąć i dąży do jasno postawionych sobie celów. [7, s. 11]


Rady dla rodziców…


Wydaje się, że we właściwym wychowywaniu w domu rodzinnym, które wyzwalać będzie odpowiednią motywację do nauki przydatne mogą być następujące rady dla rodziców:

  • Należy poświęcać dziecku jak najwięcej czasu – młody człowiek potrzebuje autentycznego zainteresowana jego sprawami – nie oczekuje drogiego gadżetu, ale szczerej rozmowy, ukazania że zawsze może liczyć na swoich rodziców.
  • Należy często rozmawiać z dziećmi o przyszłości – tłumaczyć, co jest w życiu istotne, uczyć bezkonfliktowych relacji z ludźmi, kreślić przed dzieckiem optymistyczną wizję przyszłości, jakiej się dla niego pragnie.
  • Ukazywać dobre strony dziecka i często o nich mówić – należy pamiętać, że młody człowiek potrzebuje pozytywnych wzmocnień.
  • Starać się unikać zwrotów: „zawsze”, „nigdy” oraz ciągłego narzekania – wielokrotnie powtarzanie zwrotów np. ,,z Tobą zawsze są problemy” czy ciągłe upomnienia przynoszą odwrotny efekt.
  • Starać się stawiać realne wymagania – unikać nakazów/zakazów, których dziecko na pewno nie spełni, np. miesiąc bez telewizji. Te nierealne wymagania osłabiają wartość słów, sprawiają też, że w oczach dziecka rodzice są niekonsekwentni.
  • Należy opracować własny system kar i nagród – warto pamiętać, że karą może być brak nagrody.
  • Nie należy wyręczać dziecka we wszystkim – musi doświadczyć ono samo swoich wyborów i ich konsekwencji, nie zwalniać go z obowiązków, które uczą m.in. systematyczności i odpowiedzialności.
  • Należy zniechęcać dziecko do bezkrytycznego ulegania modzie – pokazywać, że prawdziwa wartość człowieka nie wiąże się z jego powierzchownością, ale ze sposobem bycia, szacunkiem wobec siebie i innych, kulturą, wiedzą i pogodą ducha. [3, s. 15]


(Z referatu wygłoszonego na konferencji naukowej
w NWSP w Białymstoku)

 

Bibliografia:

1.    Abelite M., Świadome wychowanie, w: Wychowawca, Nr 7-8 (234-235) 2012
2.    Bieniok H., Metody sprawnego zarządzania, Agencja Wydawnicza Placet, Warszawa 1999
3.    Buchowiecki D., ABC mądrego wychowania, w: Wychowawca, Nr 3 (230) 2012
4.    DuBrin A. J., Praktyczna psychologia zarządzania, PWN, Warszawa 1979
5.    Izdebska J., Dziecko w rodzinie u progu XXI wieku, Białystok 2000
6.    Lambert T., Problemy zarządzania, Dom Wydawniczy ABC. Warszawa 1999
7.    Nakielska M., Postawa ojca a wyniki szkolne dziecka, w: Wychowawca, Nr 9 (213) 2010
8.    Okoń W., Słownik pedagogiczny, PWN, Warszawa 1984
9.    Ozorowski E. ks. bp, Słownik małżeństwa i rodziny, Warszawa 1999
10.    Pielkowa J.A., Dom rodzinny, „Problemy opiekuńczo-wychowawcze”, Nr 6, 1998
11.    Rembierz M., Dom rodzinny jako osobliwy szczegół w świecie kulturowej bezdomności, w: Dymara B. (red.), Dziecko w świecie rodziny, Kraków 1998
12.    Reykowski J., Z zagadnień psychologii motywacji, PZWS, Warszawa 1970
13.    Szewczuk W., Psychologia, WSiP, Warszawa 1990
14.    Szczykutowicz A., Motywacja uśpiona w szkolnej ławce, w: Wychowawca, Nr 9 (213) 2010
15.    Szymczak M., Słownik języka polskiego, t. 2. L-P, PWN, Warszawa 1984

Projekt